 |
Forum o Titanicu Forum o Titanicu, Olympicu i Giganticu
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
SEBASTIAN
Dołączył: 28 Lis 2005
Posty: 2
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: PŁOCK
|
Wysłany: Nie 20:32, 29 Sty 2006 Temat postu: NOWY STATEK |
|
|
SŁYSZAŁEM ŻĘ ZBUDOWALI WIEKSZY I MOCNIEJSZY STATEK OD TITANICA.MOIM ZDANIEM TEŻ TEN STATEK ZATONIE TO PRZEZNACZENIE TYCH BYDLAKÓW.ROBIA JE ZBYT DUZE A ZA MALO SOLIDNE.MOZE NIE ZGINA LUDZIE JEZELI ZAOPATRZA GO W JAKIES NAWIGATORY.OD TAMTEJ PORY TECHNIKA POSZLA W GORE ALE MYSLE ZE ZATONIE,A WY CO O TYM MYSLICIE???
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Fawkes93
Dołączył: 04 Maj 2006
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 15:19, 04 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Mówisz o Freedom of The Sea? O tym, na którym jest kilkadziesiąt restauracji, parenascie basenów, ściana wspinaczkowa, kino, teatry, sklepy, pole golfowe i pare tysięcy kajut?
Ja myślę, że budowanie takich byczych statków jest niepoważne. Taki statek może robić za lokalne centrum handlowe, którego nie powstydziłaby się niejedna amerykańska metropolia, ale napewno nie może pływać po wodach. Takie bycze statki zawsze są skazane na tragedię. Niestety.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
admiralmaly
Dołączył: 05 Lut 2006
Posty: 12
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5 Skąd: Poznań
|
Wysłany: Sob 13:08, 06 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Niekoniecznie. Od czasów "Titanica" technika budowy statków przeszła bardzo długą drogę. Obecnie w przypadku tak dużych jednostek jak liniowce/wycieczkowce wielkośc jest czynnikiem poprawiającym bezpieczeństwo.
Jednak budowanie gigantycznych statków również uważam za raczej chybiony pomysł, aczkolwiek ze względów bardziej praktycznych.
Przy zbyt dużych rozmiarach pojawiają się poważne problemy eksploatacyjne takie jak: nieprzystosowanie wielu portów do przyjęcia jednostki, ograniczenie możliwości korzystania z kanałów żeglugowych (np. kanał panamski, sueski), problemy z zadokowaniem statku celem przeprowadzenia rutynowych przeglądów technicznych/remontów/modernizacji.
To wszystko zwiększa koszty eksploatacji. Pytanie brzmi: czy armatorowi faktycznie coś takiego się opłaca?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 15:35, 14 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
słuchajcie, duzo większe i silnijsze od Titanica liniowce budowano już w parę lat po katastrofie tegoż statku. Np. Aqitania Cunarda była dłuższa od niego o około 10 m i dużo wyższa.
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
William Murdoch
Gość
|
Wysłany: Wto 12:29, 09 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
NIE tylko aquitania tez Majestic ,Qwenn Merry I te statki byly duzo bezpieczniejsze niz mniejsze jednostki ze wzgledu na wielkosc i ilosc grodzi wodoszczelnych taki statek po trafieniu pojedyncza torpeda utrzyma sie na powierzchni.Ale te statki maja wiecej niz 250 m dlugosci taki 150 m stateczek od byle rozdarcia to moze na dno pujsc np niemieckie transportowce w czasie 2 w s to jedna torpeda i szedl na dno. FAN TITNICA LOL
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Liki
Gość
|
Wysłany: Pią 14:16, 07 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Ej Fawkes93 przeciesz niektóre rejsy trwają 20 dni no to muszą ludzie coś jeśc nie ale ten rejs jest do okoła świata poprostu i tak wyciągną niedługo tytanika i pojade go zwiedzac hehehe myśle że to nie logiczne z tym tytanikiem wydobyciem
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Liki
Gość
|
Wysłany: Pią 14:19, 07 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Ej Fawkes93 przeciesz niektóre rejsy trwają 20 dni no to muszą ludzie coś jeśc nie ale ten rejs jest do okoła świata poprostu i tak wyciągną niedługo tytanika i pojade go zwiedzac hehehe myśle że to nie logiczne z tym tytanikiem wydobyciem
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Liki
Gość
|
Wysłany: Pią 14:20, 07 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
:arrow: :idea: Ej Fawkes93 przeciesz niektóre rejsy trwają 20 dni no to muszą ludzie coś jeśc nie ale ten rejs jest do okoła świata poprostu i tak wyciągną niedługo tytanika i pojade go zwiedzac hehehe myśle że to nie logiczne z tym tytanikiem wydobyciem
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Pią 14:21, 07 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
admiralmaly napisał: | Niekoniecznie. Od czasów "Titanica" technika budowy statków przeszła bardzo długą drogę. Obecnie w przypadku tak dużych jednostek jak liniowce/wycieczkowce wielkośc jest czynnikiem poprawiającym bezpieczeństwo.
Jednak budowanie gigantycznych statków również uważam za raczej chybiony pomysł, aczkolwiek ze względów bardziej praktycznych.
Przy zbyt dużych rozmiarach pojawiają się poważne problemy eksploatacyjne takie jak: nieprzystosowanie wielu portów do przyjęcia jednostki, ograniczenie możliwości korzystania z kanałów żeglugowych (np. kanał panamski, sueski), problemy z zadokowaniem statku celem przeprowadzenia rutynowych przeglądów technicznych/remontów/modernizacji.
To wszystko zwiększa koszty eksploatacji. Pytanie brzmi: czy armatorowi faktycznie coś takiego się opłaca? |
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ania
Gość
|
Wysłany: Pią 16:13, 21 Gru 2007 Temat postu: Re: NOWY STATEK |
|
|
sluchajcie wiecie co wcale takiej pary jak Ross i Jack nie bylo zostali oni oczywiscie stworzenie na potrzeby filmu:(niestety:(bardzo sie zawiodlam jak o tym przeczytalam:(:(moze byli ludzie podobni do niech moze kots tam byl tak zakochany jak oni i dlatego znaleziono te obrazki chociaz wam powiem ze szukalam w angielskim muzeum i nie moglam znalesc rzadnej inf.na ten temat:/ Uwierzylam w ta opowiesc jaka stworzyli w filmie:(lecz nie tylko ja:(a wogole to brdzo mozliwe ze zatona te statki takie b.duze:(ale mnie nie straszcie bo w te wakacje wybieram sie do Islandii-->statkiem!!!tez dosc duzym:(
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Atheri
Dołączył: 02 Lut 2012
Posty: 3
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/5
|
Wysłany: Czw 21:56, 02 Lut 2012 Temat postu: |
|
|
Wy jesteście wszyscy niepoważni czy mi się tylko wydaje? Zresztą po ortografii widać ile macie lat...
Po 1. Powstało wiele statków przewyższających Titani'ca pod względem liczebności pasażerskiej jak i konstrukcji, wielkości i luksusu. Miałem gdzieś listę i rzekomo Titani'c był na samym końcu takowej.
Po 2. Jeżeli myślicie, że grodzie wodoszczelne są tak trafnym przedsięwzięciem na jakim wyglądają to się grubo mylicie. Ktoś tu powiedział, że grodzie chronią przed np., torpedami i że jedna torpeda nie zatopi liniowca, otóż grubo się myli ten ktoś, torpeda ma ok., 10 kg N w sobie a to ogromna moc, nie licząc jeszcze siły kinetycznej i pędu, które nadaje się torpedzie przy jej wystrzeleniu. Nawet Titani'c poszedł by na dno po takim pocisku, i dobrym przykładem jest tu brat Titani'ca Gigantic, który zatonął po otrzymaniu pocisku.
Po 3. Ktoś napisał, że niedługo wydobędą Titani'ca z dna oceanicznego. W latach 70 prowadzili szeroko sięgające badania na ten temat i nawet próbowali się podjąć czegoś takiego. Jednak po spuszczeniu sonerów 3 km pod powierzchnię Atlantyku stwierdzono, że Titani'c jest wbity w lód pokrywający dno na co najmniej 5 metrów, obliczając lata spoczywające na karku wraku, nie da się go oderwać od dna, za wiele wiązań i reakcji doszło za pośrednictwem cząstek lodu i rdzy. Zresztą nawet gdyby udało się jakimś cudem, oderwać wrak od dna, to rozsypał by się on szybciej niźli by dotarł do powierzchni oceanu. To co 15 kwietnia roku 1912 spoczęło na dnie oceanu, ma tam pozostać i obecnie uważam, że jest to, a raczej winien być jeden z "cudów" zapisanych na krajowej liście UNESCO. Dno oceanu, w którym spoczywa wrak winne było być równowartością parku narodowego.
Po 4. To głupota sądzić, że Jack i Rose żyli i byli obecni na Titani'cu i że on heroicznie uratował niewiastę. Nie. Te dwie postacie wprowadzono do filmu, aby dodać realizmu i dynamiki w filmie. Gdyby ich nie było i nie było by postawnej miłości to film był by zwykłym dokumentem jak programy o Atlantydzie czy o zaginionym mieście Salomona. Nikt by na nim nie płakał wręcz przeciwnie. To, że reżyser dodał te dwie postacie i miłość między nimi gorzejącą wprowadziło w film realia które przywołują każde pokolenie. Lecz kto wie czy Rose Deweith Bukelter była na Titanicu bardzo możliwe ale na pewno nie było tam przystojnego Leonarda DeCapria i Katte Winsleth. To dziecinna postawa- tak sądzić.
Po 5. To że zbudowano lepszy, mocniejszy i większy statek jest niepodważalne. Technika z każdym dniem odkrywa nowe dzieła tak jak i z każdym dniem rodzi się jakieś dziecko. To normalne. Jednak katastrofa i liczba ludzi jaka zginęła tej nocy na Titani'cu zostanie pamiętna przez jeszcze wiele wieków. To symboliczny przekaz. Titani'c jest alegorią do morskich katastrof.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|